Start

Mocne postanowienie, nawet nie noworoczne, tylko dlatego, że już czas wziąć się za siebie. Zrzucić te 10 kg, które przybyło gdzieniegdzie (a właściwie wszędzie) przez ostatnie 2 lata. Jestem już po konsultacjach z dietetykiem i wiem, co mi wolno jeść, a czego nie. Od 3 tygodni staram się stosować do zaleceń, jednak przerwa na Święta, Sylwestra i nasz urlop nie pozwoliła na wybitne efekty. Na razie więc 5 cm mniej w brzuchu, około 2 w biodrach, z wagi nic. Ale wracam na dobrą ścieżkę i mam nadzieję, że ten blog pomoże mi się bardziej pilnować i odnaleźć w diecie to, co dobre i przez co stanie się ona nie dietą, a po prostu sposobem odżywiania :) 


Dziś na obiad...papryka faszerowana. Banalnie prosta w przygotowaniu i niezwykle smaczna :) 

Składniki (na 2 dni dla 2 osób): 
- 4 czerwone papryki (należy sprawdzić czy równe u dołu :)
- 0,5 kg mięsa mielonego (u mnie mieszane, choć zdrowsze/lepsze byłoby z indyka)  
- 1 cebula 
- por 
- około 10 pieczarek 
- puszka fasolki szparagowej 
- koncentrat pomidorowy
- opakowanie mozzarelli light (można zastąpić serem żółtym)  
- sól i pieprz
- łyżka oleju ryżowego 

Umyć paprykę, odkroić górną część i wydrążyć środek. Rozgrzać olej ryżowy na patelni i podsmażyć pokrojone pieczarki. Przełożyć do miski. Następnie podsmażyć pokrojoną cebulę i pora, dodać mięso, doprawić solą i pieprzem. Smażyć do czasu, aż mięso będzie gotowe (białe). Dodać na patelnię pieczarki, fasolkę szparagową, cały koncentrat pomidorowy, wymieszać i doprawić do smaku. Napełnić farszem papryki i wstawić je do naczynia żaroodpornego. Wlać do naczynia odrobinę wody z kranu (mniej więcej 2-3 cm). Papryki zapiekać pod przykryciem około 30 minut w temperaturze 200st. W tym czasie powinna zrobić się miękka. Zdjąć pokrywkę, na wierzchu papryk ułożyć plasterki mozzarelli i zapiekać kolejne 10-15 minut. 

Podałam z sałatką z sałaty lodowej, pomidora, resztki mozzarelli, papryki (kawałki odkrojone z góry warzywa :)  z sosem vinaigrette. Mój mężczyzna dodatkowo dostał porcję ryżu ;)  

Smacznego!